8 uwag do wpisu “Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. XIX Niedziela zwykła”
„Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. Jaka piękna obietnica którą daje nam Pan… Czasami sobie myślę, że przyjmowanie Pana staje się jakąś rutyną, że nie zawsze potrafimy sobie uświadomić i docenić jaką ogromną łaską jest to, że możemy przyjmować Ciało Pana, którym On sam chce nas karmić.
Panie, proszę chroń nas przed rutyną w przyjmowaniu Twojego Świętego Ciała…
Pragnę Ciebie Panie.. bardziej niż cokolwiek innego na świecie.. wiem, jestem pewna, że bez Ciebie nic nie miałoby większego sensu, bez Ciebie moje życie nie miałoby sensu.. ja – zwyczajny człowiek, doświadczyłam Twojego miłosierdzia.. jesteś Wielki w mym maleńkim świecie.. dziękuję
Kiedyś chodziłam głodna.. nie zdawałam sobie sprawy, że ten Święty Chleb nasyci mnie..
Czasami przed przystąpieniem do Komunii św. zastanawiam się czy zasłużyłam na tą miłość. Czy zdajemy sobie sprawę co On nam daje? Czym się karmimy? Jak wielkie znaczenie ma, a raczej powinna mieć Eucharystia w naszym życiu?
Chlebie najcichszy, otul mnie swym milczeniem,
Ukryj mnie w swojej bieli, wchłoń moją ciemność
I. Przemień mnie w siebie,
Bym jak Ty stał się chlebem
Pobłogosław mnie połam,
Rozdaj łaknącym braciom
II. A ułomki chleba, które zostają
Rozdaj tym, którzy nie wierzą w swój głód
Piękna ta piosenka co ja ksiądz wstawił. Po prostu cudowna.
Istotnie. Trzeba nam pamiętać, że karmienie się Ciałem Chrystusa ma nam sprawiać radość. Tak wielu ludzi podchodząc do Komunii św. ma smutną twarz. Na szczęście są tacy, którzy promieniują radością, gdy przyjmują Eucharystycznego Chrystusa. Codzienna Komunia święta, powinna być dla nas każdego dnia wyjątkowym wydarzeniem. Bo oto podchodzę do Chrystusa, by Go przyjąć, tak jak czynili to pierwsi chrześcijanie, świeci, błogosławieni, chrześcijanie obecni w każdym miejscu i czasie. To prawdziwa zaszczyt, jaki mnie spotyka.
Ku pokrzepieniu:
Chleb niebiański dał nam Pan
na życie wieczne.
1. Wzięliśmy i jedliśmy Chleb Błogosławiony.
Ciało Pana i Krew drogocenną.
Chleb przemienił Pan,Kielich zbawczy, Napój orzeźwiający.
2. Przyjąwszy Święty Chleb będziemy wysławiali Boga,
który na całej ziemi uczynił wielkie rzeczy.
Radujcie się sprawiedliwi w Panu,przyjmując Ciało i Krew Chrystusa.
3. Dziś spożywaliśmy Chleb aniołów,
dziś oglądaliśmy naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Dziś wychwalaliśmy Węgiel żarzący się na ołtarzu, w cieniu którego śpiewają Serafiny.
4. Dziś usłyszeliśmy wielki i słodki głos:
„To Ciało spali ciernie grzechów,
i oświeci dusze ludzi przyjmujących Boski Pokarm”.
Dlatego ją wstawiłem 🙂
Moja znajoma jakiś czas temu po Mszy św.zapytała mnie:czemu taka zadowolona i uśmiechnięta wracam po przyjęciu Komunii św. Nawet nie byłam świadoma tego,że jestem uśmiechnięta ale teraz wiem,że to moje serce radowało się z przyjęcia Ciała naszego Zbawiciela.Pozdrawiam
„Głód wynosi ku niebu te pokarmy ziemskie,
Treść ich umrzeć nie daje,ale nie nasyca” M. Jastrun
ks. Mariusz 
„Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. Jaka piękna obietnica którą daje nam Pan… Czasami sobie myślę, że przyjmowanie Pana staje się jakąś rutyną, że nie zawsze potrafimy sobie uświadomić i docenić jaką ogromną łaską jest to, że możemy przyjmować Ciało Pana, którym On sam chce nas karmić.
Panie, proszę chroń nas przed rutyną w przyjmowaniu Twojego Świętego Ciała…
Pragnę Ciebie Panie.. bardziej niż cokolwiek innego na świecie.. wiem, jestem pewna, że bez Ciebie nic nie miałoby większego sensu, bez Ciebie moje życie nie miałoby sensu.. ja – zwyczajny człowiek, doświadczyłam Twojego miłosierdzia.. jesteś Wielki w mym maleńkim świecie.. dziękuję
Kiedyś chodziłam głodna.. nie zdawałam sobie sprawy, że ten Święty Chleb nasyci mnie..
Czasami przed przystąpieniem do Komunii św. zastanawiam się czy zasłużyłam na tą miłość. Czy zdajemy sobie sprawę co On nam daje? Czym się karmimy? Jak wielkie znaczenie ma, a raczej powinna mieć Eucharystia w naszym życiu?
Chlebie najcichszy, otul mnie swym milczeniem,
Ukryj mnie w swojej bieli, wchłoń moją ciemność
I. Przemień mnie w siebie,
Bym jak Ty stał się chlebem
Pobłogosław mnie połam,
Rozdaj łaknącym braciom
II. A ułomki chleba, które zostają
Rozdaj tym, którzy nie wierzą w swój głód
Piękna ta piosenka co ja ksiądz wstawił. Po prostu cudowna.
Istotnie. Trzeba nam pamiętać, że karmienie się Ciałem Chrystusa ma nam sprawiać radość. Tak wielu ludzi podchodząc do Komunii św. ma smutną twarz. Na szczęście są tacy, którzy promieniują radością, gdy przyjmują Eucharystycznego Chrystusa. Codzienna Komunia święta, powinna być dla nas każdego dnia wyjątkowym wydarzeniem. Bo oto podchodzę do Chrystusa, by Go przyjąć, tak jak czynili to pierwsi chrześcijanie, świeci, błogosławieni, chrześcijanie obecni w każdym miejscu i czasie. To prawdziwa zaszczyt, jaki mnie spotyka.
Ku pokrzepieniu:
Chleb niebiański dał nam Pan
na życie wieczne.
1. Wzięliśmy i jedliśmy Chleb Błogosławiony.
Ciało Pana i Krew drogocenną.
Chleb przemienił Pan,Kielich zbawczy, Napój orzeźwiający.
2. Przyjąwszy Święty Chleb będziemy wysławiali Boga,
który na całej ziemi uczynił wielkie rzeczy.
Radujcie się sprawiedliwi w Panu,przyjmując Ciało i Krew Chrystusa.
3. Dziś spożywaliśmy Chleb aniołów,
dziś oglądaliśmy naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Dziś wychwalaliśmy Węgiel żarzący się na ołtarzu, w cieniu którego śpiewają Serafiny.
4. Dziś usłyszeliśmy wielki i słodki głos:
„To Ciało spali ciernie grzechów,
i oświeci dusze ludzi przyjmujących Boski Pokarm”.
Dlatego ją wstawiłem 🙂
Moja znajoma jakiś czas temu po Mszy św.zapytała mnie:czemu taka zadowolona i uśmiechnięta wracam po przyjęciu Komunii św. Nawet nie byłam świadoma tego,że jestem uśmiechnięta ale teraz wiem,że to moje serce radowało się z przyjęcia Ciała naszego Zbawiciela.Pozdrawiam
„Głód wynosi ku niebu te pokarmy ziemskie,
Treść ich umrzeć nie daje,ale nie nasyca” M. Jastrun